Szczęśliwego Nowego Roku!

Dzisiaj przedstawiam Pan(n)a Cot(t)a - moją pierwszą szydełkową zabawkę. Kot robiony był bez wzoru, z resztek jakiejś włochatej włóczki.

Drugą maskotką wykonaną przeze mnie na szydełku, także bez wzoru jest zaprezentowany poniżej Niedźwiedź-w-stroju-zimowym. Nie był on zbyt pocieszony nagłym wybudzeniem ze snu (w końcu jest zima) - stąd jego niezadowolony wyraz pyszczka.

A oto niespodzianka jaką otrzymałam od Pani Sąsiadki w dniu Wigilii - szydełkowe grzybki. Bardzo spodobał mi się pomysł wykorzystany w tych pracach - podstawa to korek od wina.

Na koniec chciałam jeszcze życzyć Wszystkim Odwiedzającym mój blog:

Szczęśliwego Nowego 2011 Roku!