Nareszcie zrobiło się cieplej i słoneczniej - już czuć wiosnę! Z tej okazji pomęczę Was serią postów pt. "Starocie z szafy" (w ilości 6 sztuk). Z góry przepraszam za moje skwaśniałe miny na zdjęciach :-P
Odcinek 1 - szydełkowa bluzka sprzed około 5 lub 6 lat:
włóczka: jakaś 100% bawełna
szydełko: 4 lub 5
wzór: pamiętam, że wzór dotyczył tylko motywu
Piękna:)też bym taką chciała zrobić,ale aż taka zdolna nie jestem:)
OdpowiedzUsuńBluzeczka bardzo mi się podoba i ślicznie Ci w niej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, w sam raz na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńfajnie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajna :) Taki mój kolor ma :)
OdpowiedzUsuńPiękna bluzeczka na pięknej modelce, a gdzie to piesze, że to staroć, jak to ciągle na topie?
OdpowiedzUsuńcóż za bluzeczka:) świetnie się prezentujecie wspólnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie bluzeczko-tuniczki. Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
GRATULUJĘ CI PRZEDE WSZYSTKIM TEGO ,ŻE PO 6 -U LATACH NADAL "WCHODZISZ" W STARĄ BLUZKĘ:). Niestety ja nie mam tego szczęścia i się nie mieszczę nawet w to sprzed roku:):):)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbluzeczka super, kolor rewelacja a modelka ... hooooo :-)
OdpowiedzUsuńsuper bluzka pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńStarocie ale za to jakie ładne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak na topie to nie starocie........miła moja koleżanko blogowa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie, pa