Rozwijałam się ostatnio w pełnoetatowym malarstwie pokojowym. Wałkowałam i pędzlowałam ściany, wnętrza szaf i płytki gipsowe :) Zdjęcia będą, za jakiś czas.
W trakcie roboty miałam wybitne szczęście złapać jakieś wredne zapalenie zatok i oskrzeli. Już powoli przechodzi, ale było to na tyle uciążliwe, że zupełnie nie miałam ochoty na robótki. Coś tam dłubałam, ale zupełnie bez entuzjazmu (a i zdjęcia złe, bo ciemno dzisiaj - w analogii do "bo szyny były złe"):
dwa sznury szydełkowo-koralikowe:
koraliki Toho 11/0 + jakieś stare w rzędzie 1 duży, 4 Toho, 1 duży, 4 Toho.
I w końcu coś na drutach! Bo już prawie zapomniałam jak się robi prawe i lewe oczka :-P Na razie tylko zdjęciowa zapowiedź (mimo że jest skończone, to w miarę prezentuje się tylko na ludziu, a ludź na razie niekompatybilny z rzeczywistością):
PS dla tych którzy wiedzą. Ale Staleczka dzisiaj dała czadu z Bydgoszczą!
Super super jak zwykle zachwycasz swoimi umiejętnościami czekamy na prezentację na ludziu
OdpowiedzUsuńBiżuteria wyszła pięknie, czekam na efekt końcowy udziergu, ale przede wszystkim życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńLudź niech się zbiera do kuby bo mnie ciekawość zżera ;)
OdpowiedzUsuńKoralikowo super , drutowo bardzo mi się kolorystyka podoba a Ludziowi duużo zdrowia zyczę :)
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę i czekam na pezentację ludzia w ciuszku :D
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki, też już wreszcie wystartowałam ze sznurami tylko czekam na dostawę końcówek do wklejania :) A mogę zapytać jakiego kleju używasz? Czy jest jakaś konkretna nazwa tego kleju, bo nie wiem o co pytać w sklepie :D
Pozdrawiam
O! - to czekam na zdjęcia :) Ja kupiłam klej Pattex Repair Epoxy. Bransoletki trzymają się bez zarzutu :) Ale myślę, że każdy epoksydowy dwuskładnikowy da radę - np. Poxipol (bezbarwny).
UsuńZycze zdrowia! A koraliki fajnie sie prezentuja. Ciekawa jestem, co na drutach powstanie.
OdpowiedzUsuńDruty, czyżby zima się zbliżała :-)))
OdpowiedzUsuńBiżuteria tradycyjnie zachwycająca:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiekne bransoletki:) Bardzo mi sie podobają koraliki jakich użyłaś. JA tez zaczęłam robic na drutach ale jakoś mnie to nie pociąga więc zostanę przy szydełku.
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt osiągnęłaś dzięki różnym koralikom. :)
OdpowiedzUsuńW ten weekend ja też zapoznałam się trochę z malowaniem (jako młodszy pomocnik) bo malowaliśmy salon, kuchnię, przedpokój i klatkę schodową. Najgorsze jest chyba sprzątanie po malowaniu. Palce mam tak pozdzierane i popękane, że nie umiem ich wyprostować.
śliczna bransoletka:)
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bransoletki super, na drutach nie umiem robić tym bardziej zachwycam się czyjąś pracą, czekam na "ludziowy" pokaz
OdpowiedzUsuńAle piękne bransoletki zrobiłaś! Ciekawa jestem co to za cudeńko zrobiłaś na drutavh, nie moge się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne biżutki :) to coś na drutach fajne ma kolorki. Zdrówka życzę i szybkiego skończenia remontu.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Co do remontu/ów oby jednak się nie skończyły :-P
UsuńLavori bellissimi, complimenti!
OdpowiedzUsuńBye, bye Elli
Ciekawe cóż to takiego na drutach będzie? A koraliki ślicznie wyszły. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBransoletki super! Ja zanim przejdę do takich to muszę poćwiczyć na równych koralikach!!! Ciekawa jestem tego co zrobiłaś na drutach?! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bransoletka ;), Życzę żeby zdrowie było już teraz- starczy chorób ;) Do pracy!! :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
Kasia
PIĘKNE KORALE!
OdpowiedzUsuńAjka
Bransoletki śliczności ;) serdecznie zapraszam na mojego bloga w odwiedzinki bądź na stałe ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne koralikowe dzieła! Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuń