Oj - dawno nie musiałam przyswajać takiej ilości wiedzy w krótkim czasie! Tak, jak pisałam w ostatnim poście, weekend spędziłam w sali szkolnej, siedząc grzecznie na krzesełku i słuchając ładnie Pani prowadzącej. No dobra, jest trochę inaczej niż w szkole. Mamy do dyspozycji duuużego i ciężkiego laptopa, możemy sobie pochłaniać ciasteczka i pić kawkę, a do tego w przerwie dają nam jeszcze obiad. W naszej grupie jest 10 osób...
Sami architekci, konstruktorzy, geodeci i jeszcze dwoje geologów zajmujących się pracami różnymi :-P Szczerze mówiąc - bałam się tego CADa! Jak człowiek czegoś nie zna, to się z reguły boi. Ale po 6 godzinach intensywnego uczenia się i po 2 - pracy własnej na zajęciach, stwierdzam, że "jest to do ogarnięcia"... Mam nadzieję, że za jakiś miesiąc (przed EGZAMINEM O_o - brrrr nie cierpię tego słowa) nadal będę tak mówić :-P
Pochwalę się Wam dwoma rysunkami z zajęć:
nie - pewnie, że Pani nie kazała nam rysować owieczek, tylko linie, ale to przecież nudne jest :)
to było zadanie, które mieliśmy wykonać sami - dostaliśmy kartkę z rysunkiem i wymiarami, i mieliśmy to odwzorować w programie. Przyznam nieskromnie, że byłam z siebie dumna jak skończyłam :-P
A z tą rachunkowością to teraz mogę potwierdzić, że miałyście rację! Proste to jest, ale samodzielnie raczej bym się tego nie nauczyła (bo jak pisałam w Internecie są dobre i złe informacje, i nie potrafiłabym ich rozróżnić). Dobrze, że pomogła mi Pani Halinka - znajoma Księgowa. Z prezentu, w postaci serwetki i butelki decu z odpowiednią zawartością, Pani Halinka była bardzo zadowolona, ale ja chyba byłam bardziej ucieszona, widząc jej reakcję :)
Butelka z jednej strony:
Obrót o 90 stopni (przy 270 stopniach wyglądała podobnie)
Obrót o 180 stopni:
A tu jest pierwowzór - butelka po piwie, którą zrobiłam na próbę:
butelka przetarta papierem ściernym
grunt
farba biała akrylowa
klej wikol
serwetki
lakier
Na żywo, to mam wrażenie, że te butelki wyglądają dużo ładniej. No nie umiem robić dobrych zdjęć.
Piękne butelki. A możesz zdradzić jakiego gruntu użyłaś do tych butelek?
OdpowiedzUsuńJuż teraz też Ci życzę powodzenia na egzaminach :-)!
Pozdrawiam!
Nie dziękuję za życzenia :) A grunt jakiego użyłam, to zwykły budowlany (jak np. Unigrunt firmy Atlas) - pomieszałam go z farbą, żeby można było go łatwiej nałożyć :)
UsuńFajne te Twoje butelki :) A CAD-zie to sobie czasem rozrysowuję frywolitkowe wzory, żeby nie zapomnieć ilości słupków i nie liczyć ich za każdym razem, kiedy chcę powtórzyć wzór :)) Powodzenia na egzaminie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna koza!
OdpowiedzUsuńButelki bardzo ładne:) Ta po piwie odlotowo-motylkowa. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńpiękne prace decoupage!
OdpowiedzUsuńŚwietne budelki. Z tego co napisałaś, to wcale nie jest trudno takie zrobić. Hmm, może sie skuszę i wezmę wreszcie za decu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ola.
Świetne butelki :-D
OdpowiedzUsuńLubie przedmioty robione metoda decoupage, ale dla mnie to czarna magia!
OdpowiedzUsuń