Jakaś wredna mucha cały czas lata nad moją głową i nie pozwala mi się skupić na poście. A co wstanę, to ucieka sprytna bestia. Tak więc, tekstu dzisiaj (prawie) nie będzie, tylko zdjęcia (jak w tytule)...
sznurek do sutaszu: 2 m fioletowego, 2 m żółto-beżowego,
nitka transparentna,
koraliki Toho 11/0 czarne.
2 kulki szkiełka o nazwie Noc Kairu.
opakowanie kulek fasetowanych.
bigle, zapięcie do bransoletki.
Tak się właśnie kończy przypadkowy pobyt w pasmanterii :-P
A że dawno nie było darmozjadów na blogu - to poniżej zdjęcia "śpiącego", zawsze gotowego do akcji szczurasa:
Fajnie, że coraz więcej osób odwiedza mój mały zakątek Internetu. Każdy Wasz komentarz mobilizuje mnie do działania - dzięki! :)
Fajny komplecik i szczurasek, oj tak wyjścia do pasmanterii bądź sklepu plastycznego zawsze kończą się jakimś mniejszym czy większym zakupem ;p pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa muszę się ciągle pilnować, żeby właśnie nie tym większym, bo za dużo rzeczy już w szafie zalega :-P
UsuńNo ja to chyba przestanę przeglądać inne blogi, bo co gdzieś zajrzę, to natrafiam na utalentowaną osobę. Trudno mi uwierzyć, że pierwszy raz wykonałaś taki komplet. Widocznie masz wrodzone zdolności :)
OdpowiedzUsuńOooooo! Zaskoczylas mnie! Zaskoczylas mnie pozytywnie! Powiem Ci, ze nie przepadam za sutaszem, ale wsrod wielu prac tylko 2 mi sie podobaly! Jedna praca byla pokazana na FB, a teraz Ty gustowny komplecik pokazujesz! Ladna kolorystyka i wyjatkowa delikatnosc wyrobu, rzadko spotykana przy tworzeniu bizu z sutarzu!
OdpowiedzUsuńGratuluje!!!!!
Moje kolory:) Pomysłowy, ładny - bardzo mi sie podoba.Pierwszy?? no to czekam na następne. To dopiero będzie:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę uwierzyć, że to pierwszy komplet! Wygląda świetnie, bardzo profesjonalnie wręcz ;) Boję się pomyśleć, jak będzie wyglądał kolejny! ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak pięknego pierwszego kompleciku:) Przy następnych to pewnie będzie szok:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabny komplecik :))
OdpowiedzUsuńA wiesz ja swoją pierwszą sutaszową bransoletkę wykonałam w tych samych kolorach, tylko koraliki były inne, nie pokazywałam jej bo to była praca z kursu :)
Pozdrawiam
piękny komplet :) korci mnie żeby też pobawić się w sutasz, tylko kiedy na to wszystko znaleźć czas? :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKomplet cudny. Zabrałaś się za sutasz fajnie :) Szczurek przesłodki
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci świetnie. Pewnie będzie to kolejny Twój konik
OdpowiedzUsuń