Dobrze, że chociaż nitka jest biała!
/
wzór: Lene Bjorn "24 snowflakes in tatting": The Second Day of December
wzór: własne kombinacje
wzór: Lene Bjorn "24 snowflakes in tatting": The Fifth Day of December
nić: Maxi ze srebrną nitką (gwiazdka - Second Day), Cable 5
Zapraszam do oglądania mojej tablicy świątecznej na Pinspire - może znajdziecie coś, co Was zainspiruje :)
Zapraszam do oglądania mojej tablicy świątecznej na Pinspire - może znajdziecie coś, co Was zainspiruje :)
piękne :) może też się zmobilizuje i zrobię parę na choinkę :)
OdpowiedzUsuńśliczne gwiazdki :) też już zaczęłam "produkcję" :)
OdpowiedzUsuńNie umieć robić frywolitek :) ale chciałabym się nauczyć i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne sa takie gwiazdki, wyglądaja duże lepiej niz te robione na szydełku ale frywolitka to dla mnie czarna magia:)
OdpowiedzUsuńMoja Droga!!! Gwiazdeczki pierwsza klasa!!!!! Dzięki za podanie stronki, masę tam inspiracji dla siebie znalazłam!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEfcia nie kuś tymi gwiazdkami!!!! Mam w planach frywolitkę, ale jeszcze koraliki muszę..... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne gwiazdki :) Seksmisja jest świetna. Uwielbiam te teksty... "Zastałem Jolkę? " he he pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam... śliczności!!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne:) ja też jestem aktualnie na etapie gwiazdek pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńUwielbiam Seksmisję:) Twoje gwiazdki są przepiękne! Ta z dodatkiem koralików jest magiczna wprost! Takie ozdoby właśnie lubię:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Efciu doradź mi, proszę,na maila jak dodać gadżet : najczęściej komentują
OdpowiedzUsuńMoja Droga dziękuję za pomoc. Działa w 100%:)))
UsuńZadziwiasz mnie Efo, podejmujesz się tak ciężkich prac, jak remonty, potem jakby nigdy nic, tymi samymi rękami takie precyzyjne frywolitkowe cuda robisz, a od wiewiórki bojowej to mój wnuczek oczu nie może oderwać, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZajrzałam i masz tam cudeńka, szkoda tylko, ze takich nie potrafię zrobić... Twoje gwiazdki są niezwykłe!!! jak ja bym chciała umieć frywolitki! Może kiedyś... Są niesamowicie urokliwe :) Myślałaś o zrobieniu jeszcze czegoś, np. tej zielonej choinki?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Frywolitki nie są takie trudne - w razie czego - chętnie pomogę :) A choinkę frywolitkową robiłam w zeszłym roku - o taką: http://proste-jak-drut.blogspot.com/2013/01/szczesliwego-nowego-roku-i-prezenty-dla.html i w tym roku postaram się jeszcze jakąś machnąć :) Pozdrawiam
UsuńPiękne, takie cuda chętnie się ogląda na choince :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się w takiej kolejności w jakiej leżą od lewej. :) Ja już na szydełku macham. Moim zdaniem frywolitka wygląda lepiej, bo jest bardziej filigranowa.
OdpowiedzUsuńZanim nauczę się frywolitki (która bardzo mi się podoba) muszę opanować malowanie na jedwabiu i malowanie tuszami. :) Nie wszystko na raz. :D
Piekne te gwiazdki! Moze sie kiedys naucze takich robic.....:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFrywolitkowe gwiazdki są moim marzeniem, a marzenia się spełniają.
OdpowiedzUsuńTwoje są cudne. Zastanawiam się tak jak Iwonka, skąd w Tobie tyle umiejętności: od tynków po frywolitki.
Pozdrawiam. Ola.
Zachwycam się i zachwycam.... Cudowne są! Frywolitka to dla mnie czarna magia...
OdpowiedzUsuńŚliczne!! U mnie frywolitki wciąż na liście "do nauki", tylko czasu wciąż mało... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne gwiazdki :-)
OdpowiedzUsuńCudowne te frywolitki.
OdpowiedzUsuńŚliczne gwiazdeczki u mnie też już się kilka wyprodukowało, teraz mi się marzą aniołki 3D i dzwoneczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne! Bardziej mi się podobają niż szydełkowe :-)
OdpowiedzUsuńOch jakie piękne. Inspiracje znakomite gorzej było by z moim wykonaniem. Podziwiam jak zwykle. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprzepiekne sniezynki
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne śnieżynki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Piękne i śliczne... to mało powiedziane. Tworzysz prawdziwe CUDA. Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac - ja niestety takowych nie umiem robić :(
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)