Jednak się zmobilizowałam :) Jajka zostały zdekupażowane! Po raz pierwszy i nie ostatni.
Za to, nie mam zupełnie pomysłu na stworzenie sensownego tekstu. Tak na prawdę siedzę przed komputerem już trzecią godzinę i próbuję coś sklecić. Tym razem jednak czuję się tak, jak w szkole, po zadaniu przez nauczycielkę wypracowania. Napisanie pierwszych słów było wtedy dla mnie jak droga przez mękę, dlatego wszystkie prace zostawiałam na ostatnią chwilę, a potem bałam się, czy zdążę je napisać. Ale jak już wypociłam wstęp, to rozwinięcie i zakończenie samo przychodziło. Z tym rozpoczęciem pisania, nie chodziło o brak pomysłu (tak jak i teraz - chciałam napisać skąd wzięła się tradycja malowania jajek - wiecie?) - to była raczej totalna pustka w głowie, gdy widziałam czystą kartkę. Na szczęście często Mama przychodziła mi z pomocą! To była ulga w cierpieniu! Kiedy w końcu znalazłam się na studiach, bardzo się cieszyłam, że pisanie rozprawek, recenzji czy esejów już jest daleko za mną... A potem zaczęłam prowadzić blog i sprawa z trudnością w tworzeniu tekstów nagle się sama rozwiązała. Moim problemem było to, że wypracowania napisać musiałam, a zawsze czułam wewnętrzny bunt przeciwko przymusowi. Tego nie ma w pisaniu bloga - nie muszę tego robić, tylko chcę :)
A teraz zapowiadane jajca - miłego przewijania:
jajka styropianowe, wydmuszki kurze, grunt, biała farba, serwetki, lakier
(nie stosowałam tym razem kleju i wiecie co - nie widzę różnicy. Fragmenty serwetki kładłam na suche pomalowane jajko i smarowałam bardzo delikatnie pędzelkiem zanurzonym wcześniej w lakierze akrylowym - tym sposobem pominęłam krok z użyciem kleju i czekaniem na jego wyschnięcie)
Podczas dekupażowania zazwyczaj robię duży bałagan (farba spływa po ścianach, podłoga jest poklejona lakierem... ;-P), więc żeby zredukować chaos w domu - "serwetkuję" hurtowo. Tym razem poza jajami, ozdobiłam również butelkę i plastikowy pojemnik:
A na koniec z okazji wczorajszego Międzynarodowego Dnia Szczura:
Cudne jajeczka! Widać, że Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami. Pojemniczków zazdraszczam, bo ja nie mam ostatnio czasu na decu i moje butelki stoją pomalowane i czekają na ozdobienie :-(
OdpowiedzUsuńA szczurki tak słodko wyglądają jak śpią takie przytulone :-)
Dziękuję :) Pojemnik ze zdjęcia, już pomalowany, czekał pół roku zanim go ozdobiłam ;-P
UsuńPieknie zdecupagowałaś te jajca . Są piekne i widzę kilka znajomych serwetek. Podziwiam, że nie ma nawet najmniejszej zmarszczki na tych Twoich jajcach !!!! Pozdrawiam i życzę udanej, słonecznej niedzieli
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jakieś tam zmarszczki są, ich się nie uniknie, w końcu jajo nie jest płaskie :)
UsuńEfa, симпатично получилось, розы - прекрасные)
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły, tak wiosennie i radośnie
OdpowiedzUsuńWszystkie wyszły świetnie, nie umiałabym wskazać jednego najładniejszego, a błyszczą! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń@Olga, @Alojka, @Wiola B - Dziękuję! :)
UsuńPisanki mnie zachwyciły- szczury przeraziły :)
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać gdzieś info o początkach decu, coraz bardziej mi się podobają prace w tej technice.
Pozdrawiam cieplutko:)
Dzięki :) To zapraszam do mnie na kursik decu na butelkach (plastik i drewno można ozdobić w ten sam sposób) - http://proste-jak-drut.blogspot.com/2013/08/decoupage-na-butelkach-tutorial.html oraz najnowszy kursik decu na jajkach - http://proste-jak-drut.blogspot.com/2014/04/decoupage-na-jajkach-krok-po-kroku.html
UsuńPozdrawiam
Jaja jak malowane :). Bardzo podoba mi się motyw róż na butelce i pudełku. Świetny efekt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaja cudne. Marzą mi się takie. Już w ubiegłym roku próbowałam, ale nic z tego nie wyszło.
OdpowiedzUsuńDzięki! Może kiedyś spróbujesz według mojego kursu (http://proste-jak-drut.blogspot.com/2014/04/decoupage-na-jajkach-krok-po-kroku.html)?
UsuńJajeczka są super. Jak tak na nie patrzę to sobie myślę, że ja zabieram się do tych jajek i nie mogę się zabrać... Twoje są cudowne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja dopiero w tym roku się zmobilizowałam ;-P
UsuńJajka śliczne, ale tam w tle widzę cudowną serwetkę frywolitkową :-) Ja z trudem kończę swoją frywolitkową koszulkę na pisankę, ale chyba dam radę. Jeżeli chodzi o pisanie rozprawek, czy szkolnych wypracowań, to miałam identycznie. Była to po prostu męka i po zdaniu matury obiecałam sobie, że nigdy więcej żadnego wypracowania nie napiszę. W zasadzie dotrzymałam, bo wiele rzeczy jednak pisałam, ale zawsze w wybranej przeze mnie formie i dlatego że chciałam. Z blogiem jest tak samo, czyli znowu się z Tobą zgadzam. Życzę spokojnej Niedzieli i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Serwetkę robiłam już dość dawno - od pewnego czasu brakuje mi cierpliwości do takich żmudnych prac. Też chciałam zrobić w tym roku koszulki frywolitkowe, ale chyba już się nie zmobilizuję do świąt. Pozdrawiam :)
Usuńpiękne pisanki, butelka i pojemniczek :) bardzo podoba mi się ta z niebieskim motywem (bratków?) :) podziwiam wykonanie, bo na styropianowych jajkach niełatwo robi się decou...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję bardzo :) Ten motyw to akurat lilak pospolity - na serwetce był w całości, ja pocięłam go na drobne kwiatki :) Pozdrawiam
Usuńmiło! Dobra robota tak? jeśli działa co najmniej
OdpowiedzUsuńCześć Efa, belle le uova ......belli i topolini. Buona giornata
OdpowiedzUsuńJakie jajca decupageowe !!!!! Wszystko pięknie "zaserwetkowałaś"!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń@Crealice, @birbolina, @nuta - dziękuję! :)
UsuńAle się romantycznie zrobiło:) Pięknie poozdabiałaś i jaja i buteleczki. A dla szczurków przesyłam całuski:)))
OdpowiedzUsuńDzięki! Honzoski i Ferguson też dziękują :)
UsuńPięknie wyszło decu - jaja prześliczne i jaki fajny komplecik butelka, pojemnik i jajo do tego też się znajdzie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No to kochana ty to potrafisz jajeczka odsztyftować ,ślicznie wyglądają .
OdpowiedzUsuńPiękne jaja, najbardziej podoba mi się to, z motywami wycinanek. Bravo :)
OdpowiedzUsuńCdne wszystkie, ale z motylkami oczywiście skradły moje serce! Piękne motywy na butelce i pojemniczku:)
OdpowiedzUsuń@Irena, @Ewa, @mika, @Gosia - Dziękuję Wam! :)
UsuńŚliczne prace :-) A to jajo z motylkiem w niebieskie kwiatki jest fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńSłodki widok tych śpiących szczurasków :) Nie wiedziałam, że one też mają swój dzień :)
Pozdrawiam
Dziękuję :) Mnie również zaskoczyło, to że mają swój dzień, ale jeszcze bardziej zdumiały mnie odbywające się co roku wystawy szczurów rasowych :) Pozdrawiam
UsuńJajeczka i butelka i pojemniczek wspaniale udekorowałaś. Co do pisania tekstu, to nie wszyscy lubią pisać, niektórzy wolą mówić, a jeszcze inni uwielbiają liczyć, kalkulować lub coś konkretnego tworzyć. Wszystko jest po trochu potrzebne w życiu, ale najlepiej, jak każdy robi, to co lubi, tylko wtedy może osiągnąć wielki sukces. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Masz rację - najważniejsze jest to, żeby robić to, co się lubi! Pozdrawiam
UsuńŚliczne jaja! Reszta decu też urocza :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne motywy na jajkach:) Butelka i pojemnik - urocze!
OdpowiedzUsuńŚliczne pisanki , ja też ostatnio często używam tego motywu z różyczkami :) jakoś mi do wszystkiego pasuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa
Piękne prace! można patrzeć i patrzeć..
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy:)
Śliczne jajeczka. O i ja wczoraj miałam święto- nie wiedziałam o tym, bo ja w kalendarzu chińskim właśnie jestem szczurem.
OdpowiedzUsuńBeautiful eggs,wonderful decoupage!!
OdpowiedzUsuńHappy week!:)
Wspaniałe decupagowe prace Efo, jajka, butelki, pojemnik wszystko wygląda pięknie i zachwycająco.....no może oprócz szczurów , których nie lubię :)
OdpowiedzUsuńJajka jak i reszta ozdobionych rzeczy prezentuje się świetnie :) Urocze szczurki, też kiedyś miałam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajeczka a pojemniczek i butelka wyglądają cudnie :). Heh, oj chyba większość miała w szkole ten problem by zacząć pisać, jak już wstęp był gotowy to później zawsze szło "z górki" ;)
OdpowiedzUsuńPS. Masz niezwykle urocze szczurki :)
Cudne jajeczka!!! Butelka i pojemnik prezentują się wspaniale!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
piękne wszystko ale różane i motylkowe jajeczka to moi faworyci :) no ale to tło dla jajeczek :))))))))))))
OdpowiedzUsuńPięknie udekorowany domek będziesz mieć na Święta :)
OdpowiedzUsuń@CaNiSa, @Nitki Ariadny, @Ewa, @HandMade-owo, @Violinowo, @Ljubinka, @Ina, @mój-mały-świat, @Dagus91, @Donia, @Renata Niemczyk, @Aga Jarzębinowa - Dziękuję Wam! :)
UsuńŚliczne prace. Ja się wczoraj też za jaja wzięłam. W końcu do świąt już niedaleko. Wiesz ja widziałam na filmikach rosyjskich chyba, że tak robią, że od razu lakierem kleją. Z tym przymusem to doskonale Cie rozumiem, tez tego nigdy nie lubiłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja właśnie nie widziałam nigdzie tego sposobu, ale fajnie się sprawdza :) Pozdrawiam
UsuńPiękności. Ale się napracowałaś przy tych jajkach. Ślicznie wyszło. http://decoupajage.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczne dekoracje. Bardzo ładna kolorystyka, delikatna, słodziutka. Podziwiam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń@Agnieszka K., @Ursa - Dziękuję :)
UsuńJajkami już się zachwyciłam, a teraz jeszcze butelka i pojemnik! Taki pojemnik to bym chciała:) Wszystko Ci się udało idealnie.
OdpowiedzUsuń...kurcze, nie wiedziałam, że był dzień szczura. W każdym razie, życzę Twoim maluszkom wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuń