Jak szukać wzorów? Pinterest

Internet to raj dla rękodzielników. Mamy tu wszystko - zdjęcia, inspiracje, wzory, schematy, porady. Te rzeczy są na wyciągnięcie ręki. Wystarczy tylko wiedzieć, gdzie i jak szukać.

Czy Kotek jest zły? - czyli kilka słów na temat włóczek: Kotek, Jeans i Miya

Dotychczas większość maskotek dziergałam z taniego i (pewnie przez to) łatwo dostępnego akrylu (a właściwie włókna poliakrylonitrylowego), który można znaleźć w każdej pasmanterii (w dziale wełna!*). Dodatkowo, mam jeszcze zdobyczny zapas tego sztucznego włókna, który dostałam w ramach opróżniania szaf przez niedziergające już sąsiadki, ciocie i inne osoby z rodziny. O ile ten stary akryl, pamiętający jeszcze czasy PRL, jest nieprzyjemny w dotyku i dziwnie trzeszczy podczas dziergania (być może mylę go z wiskozą - tu o wyrażenie opinii poprosiłabym rękodzielniczki ze znacznie dłuższym stażem ode mnie), o tyle współczesne włóczki są znacznie przystępniejsze w pracy (wyłączając cuda dodawane do gazet szydełkowych**). Nadal jednak, można włóczki akrylowe będące w stałej sprzedaży, podzielić na lepsze i gorsze.

Miśki trzy

Przez weekend wydziergały mi się aż trzy misie: jeden ma coś wspólnego z miauczącymi czworonogami, drugi ze spodniami, a trzeci ze znaną Pszczółką (prawie, bo ta nazwa brzmi podobnie). Ot, taka zagadka.

Mr Mole Majner-Dżeolodżist

Mr Mole Majner-Dżeolodżist jest górnikiem dołowym. Pracuje w kopalni węgla kamiennego. Nosi żółty hełm górniczy po którym łatwo stwierdzić, że Mr Mole należy do oddziału przewozowego i jest odpowiedzialny za obsługę pociągów dołowych...

Zmiany

Witajcie po przerwie świątecznej! Jak Wam upłynął czas? Mnie szybko znudziło leniuchowanie, dlatego między objadaniem się rurkami z kremem i sałatkami, rozrysowałam sobie wzór w programie DB-BEAD, nawlekłam 1209 koralików i wyszydełkowałam z nich bransoletkę. Potem dorobiłam jeszcze kolczyki. To jednak było dla mnie za mało - miałam ochotę zrobić coś bardziej skomplikowanego...

Jajek decoupage nie będzie...

Wiem, że miały być dzisiaj zdjęcia kolejnej zdekupażowanej 50-tki jaj. Niestety plany planami, a życie swoje. Musiałam wyjechać, a zabranie mojej małej "pracowni", czyli farb, pigmentów, klejów, serwetek, papierów ściernych i lakieru, nie było możliwe. 50 styropianowych jajek zostało mi więc na przyszły rok.

Jeszcze przed moim wyjazdem powstały natomiast 4 szydełkowe jajka. Przyznam, że formowanie takich kształtów na balonach nie jest tak łatwe i przyjemne, jak w przypadku bombek.