Mamy już połowę stycznia, minęły już dwa tygodnie nowego roku, a ja jeszcze męczę Was zeszłorocznymi robótkami. Przyznam się bez bicia, że nie mam jeszcze żadnej tegorocznej produkcji do pokazania (choć coś tam od początku roku się dzierga).
Blog już za długo świeci pustkami, dlatego dzisiaj wygrzebałam z otchłani mojego dysku, dawno zapomniane zdjęcia skarpet, o których wspominałam tutaj, a które zgodnie z planem stały się prezentami gwiazdkowymi:
druty: 4 skarpetkowe
włóczka: Nako Colormatic
wykonane na podstawie tego kursu
druty: 4
włóczka: Sock Wool z Lidla
wykonane na podstawie tego kursu
druty: 4
włóczka: z Kauflandu (przerabiana podwójną nitką)
również wykonane na podstawie tego kursu
Dwie pary skarpet trafiły do mojego brata. Zrobiłam jeszcze dla niego - czapkę i szalik z czarnej, Kauflandowej włóczki, ale nie było okazji, żeby sfotografować komplet, a teraz już jest trochę za późno, bo brat wrócił do Szkocji.
Na początku grudnia zrobiłam też mitenki. Bardzo mi się spodobał kurs na mitsy autorstwa Yellow Mleczyk - trochę pokombinowałam sama, bo chciałam mieć ściągacze na początku i końcu robótki oraz warkocz na środku, ale i tak skorzystałam z kursu i na podstawie instrukcji wydziergałam kciuk. Jak dla mnie układa się on genialnie i sprawia, że mitenki bardzo dobrze się nosi (a eksploatuje je już 1,5 miesiąca :))
druty: 4
włóczka: Nako Askim (trochę się mechaci)
wzór: kciuk na podstawie kursu Yellow Mleczyk
Wełniane skarpety zawsze kojarzą mi się z moją babcią, która obdarowywała nas nimi głownie w sezonie zimowym:)))
OdpowiedzUsuńMitenki wyglądają bardzo sympatycznie. Wykonałam już jakieś odkąd wróciłam do przyjaźni z dzierganiem, ale jakoś tak dziwnym trafem, żadne nie były dla mnie:)
Muszę to przemyśleć:))))
Świetne skarpety!!!
OdpowiedzUsuńSuper skarpety:) Właśnie myślę nad zrobieniem sobie takich:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne skarpety i mitenki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwciu świetne te skarpetki są a mitenki świetne , tak na oko bardzo podobne do tych jakie i ja kiedys robiłam. Kciuk leżał idealnie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne prace, Ewo :) Zielone skarpetki i mitenki podobają mi się najbardziej :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńKochana skarpetki są perfekcyjne, idealne na te okrope mrozy, ale mitenki są cudowne ! W moim ulubionym kolorze !
OdpowiedzUsuńBeautiful!!!!!!!!!!!Have a nice day my friend!!!!Kisses!!
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zimowe skarpety:) I te na ręce też;)
OdpowiedzUsuńFajne skarpetki i mitenki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wyroby! Takie skarpety na pewno porządnie grzeją i jeszcze ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie skarpety ubierać wieczorem, jak siedzę i szydełkuję :) Zawsze babcia mi robiła, ale teraz już ma słaby wzrok i niestety nie da rady...
OdpowiedzUsuńMam do takich sentyment :)
Pozdrawiam :)
Na pewno cieplutkie!! Bo to, że ładne to widać:))
OdpowiedzUsuńFantastyczne skarpety :-) Idealne na zimne dni.
OdpowiedzUsuńMitenki śliczne ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Skarpety to świetne okrycie dla marznących stóp, szczególnie kiedy ręce zajęte robótką.
OdpowiedzUsuńA mitenki to nie tylko modny drobiazg, ale ciepły wynalazek. Świetna Ewo robota!
Super ogrzewacze :-) W sam raz na nadchodzące mrozy :-)
OdpowiedzUsuńDivne carape i rukavice, izgledaju tople i udobne!
OdpowiedzUsuńPrijatan i lep vikend.:*
Skarpety są super! Muszą być supercieplutkie.
OdpowiedzUsuń