Mamy dopiero 5-ty dzień, a mi już kończą się pomysły na teksty w postach. Bo o czym tu pisać? Misiek jak misiek. Prawie. Bo to w sumie misiek z psem na smyczy.
I jeszcze się miśkowi sweter rozpruł na brzuchu. Tak czasami bywa.
szydełko: 3 włóczka: jakiś niemiecki akryl z dodatkiem wełny (głównie Misio), Kartopu 4 Mevsim (głównie Piesio) sweterek: Kartopu Pamuklu Bebe wzory: Misio i Piesio dziergane bez schematu (ale schemat na bardzo podobnego psa jest tu - link) |
A sweterek dla Misia? On nie był robiony na drutach, tylko na... patyczkach do szaszłyków. Akurat były pod ręką. I fajnie się nimi dziergało.
Niby "misiek jak misiek" ,ale ma w sobie coś, a w duecie z piskiem jest bardzo zabawny:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńaaaaaa! Jak cudnie !! Boziu, ten pomysł Miś z pieskiem na smyczy jest przeuroczy! Bardzo mi się podoba Kochana :) Wspaniale tworzysz projekty , a jeszce lepiej je wykonujesz :) Buziaki
OdpowiedzUsuńPatyczki zamiast drutów.. no niezły pomysł , w końcu potrzeba matką wynalazku. A szydełkowa parka urocza, zwłaszcza te fotki w plenerze bardzo udane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudny misio z pieskiem:)) a ten jego kubraczek zrobiony na patyczkach jest super. Świetna parka:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna para :-) Śliczny misio i słodki piesio :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jakie słodkie! Piękności.
OdpowiedzUsuńFajna parka :)
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na takie wykorzystanie patyków do szaszłyków :)
Pozdrawiam
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńDuet świetny :) piesio wielbiciel przyrody ;)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńCudny misio z przyjacielem. Miś pewnie zjadł za dużo miodku, że mu sweterek na brzuszku pękł ;-)
OdpowiedzUsuń