Skończyłam kolejną torbę metodą tapestry crochet. To była chyba najbardziej pracochłonna i wymagająca robótka, jaką dotychczas wydziergałam.
Robiłam ją ponad 2 tygodnie. Połamałam na niej dwa szydełka. I pierwszy raz w mojej historii dziergania, poczułam czym jest ból stawów lewej ręki, a szczególnie palca wskazującego. Zdarzyło Wam się coś takiego? Już mniej więcej po godzinie dziergania pojawiał się ostry ból, utrudniający nawet zginanie dłoni. Dlatego szydełkowałam tę torbę aż dwa tygodnie. Ten ból raczej wynika z nowej dla mnie techniki dziergania - moja lewa ręka nie jest chyba przyzwyczajona do takiego trzymania robótki i przekładania nitek. Tak mi się wydaje, bo kiedy teraz szydełkuję zwykłym sposobem, taki ból się nie pojawia.
Ból - bólem, ale sporo czasu zajęło mi też dopasowanie dna i wzoru - było dużo liczenia i rozpisywania. Przez przypadek trafiłam na Pintereście na obrazek z rosyjskimi haftami - spodobały mi się 4 pierwsze rysunki, ale w końcu wybrałam najprostszy wzór, z którym i tak była niezła zabawa.
W każdym razie - torba jest gotowa i zostaje u mnie :)
szydełko: 2,5 włóczki: Kartopu 4 Mevsim szara i Drops ♥ You 6 ciemny jeans wzór: kombinacja własna + wzór rosyjskiego haftu - 4 od góry |
Śliczna torba!! Gratuluję cierpliwości :) I wytrwałości, bo ból nadgarstków, ramion i palców jest koszmarnie nieznośny. I bardzo denerwujący, jeśli uniemożliwia dzierganie :)
OdpowiedzUsuńKurcze, co jedna, to ładniejsza! Ta budzi mój zachwyt i zazdrość, nie wiem co bardziej. Jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńNie rozstawaj się z tym cudem:)) A czy w dno wrabiałaś może żyłkę od kosiarki? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak - w dnie jest żyłka do podkaszarek, w kolorze jaskraworóżowym :)
UsuńWyszła wspaniałe! Mam coraz większa ochotę spróbować tej techniki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna torba, gratuluję.
OdpowiedzUsuńJesteś niemożliwie twórcza i pracowita! Twoje prace zawsze zaskakują czymś niebywałym. Podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNapisz,proszę, jak wbijasz szydełko w poprzedni rząd żeby wzór wychodził prosto?
OdpowiedzUsuńJa robię półsłupki na przedniej nitce półsłupka z poprzedniego rzędu, można też robić półsłupki na tylnej nitce. Efekt wychodzi różny:
Usuńpółsłupek na przedniej nitce: torba wychodzi gładka na zewnątrz i ma paski wewnątrz,
półsłupek na tylnej nitce: wychodzi odwrotnie - paski na zewnątrz, a gładka wewnątrz.
Najważniejsze to nie przerabiać półsłupków na obu nitkach, bo wtedy wzór wychodzi krzywo.
Dziękuję za podpowiedź. Właśnie przyglądałam się twojej torbie i wydawało mi się, że przerabiałaś na obu nitkach. A tu taki myk. Ja przerabiam na tylnej nitce. Ale wydaje mi się, że na przedniej jest ładniej. Następną tak spróbuje. Pozdrawiam bardzo serdecznie. Ania
UsuńEkstra torebeczka. Efekt rewelacyjny
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Torba super :)
OdpowiedzUsuńEfciu niezmiennie podziwiam za cierpliwosc , wytrwałość i zjawiskowy efekt końcowy. Torba jest genialna !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniale, że potrafisz samodzielnie zrobić taką torbę, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNo piękna! Aż brak słów! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudna torba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem pełna podziwu. Torba jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńA co do bólu ręki, to jakiś czas temu miałam problem. Ale do tego stopnia, że musiałam nosić stabilizator na nadgarstek, chodzić na krioterapie i laser oraz brać leki przeciwzapalne. Przeciążyłam rękę szydełkiem :)) I podobno przez to powstało również zapalenie.
Jak Cię dalej będzie bolało, to kup sobie w aptece taki specjalny bandaż na nadgarstek i noś przez jakiś czas.
Pozdrawiam :)
Wspaniała torba:)) Poprzednie też były super. Kusi mnie żeby spróbować taką zrobić. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńświetna torba!
OdpowiedzUsuńsama myślałam o tej technice, ale teraz sie zastanawiam
Torba jest REWELACYJNA!!!!!!!!! I okupiona takim bólem. Ale czego się nie robi dla sztuki:)
OdpowiedzUsuńGenialna!
OdpowiedzUsuńCudo!, A żyłka w dnie to jest dopiero patent, nie wpadłabym na to ...
OdpowiedzUsuńWow, rewelacyjna torba. Wcześniej nie słyszałam o tej technice, ale z chęcią kiedyś przyjrzę się jej bliżej. Bólu współczuję, już kiedyś też tak się urządziłam. Teraz muszę uważać z szydełkiem bo przy trochę dłuższym dzierganiu od razu zaczynają mi drętwieć palce i pojawia się ból.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękna torba! Gratuluję cierpliwości ;-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! Wszystko mi się w niej podoba. I jeszcze żyłka wrobiona! Podziwiam Twój talent☺
OdpowiedzUsuńJakie cudo... Fantastyczna torba ! Doskonałe kolory i piękny wzór - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.