sobota, 3 grudnia 2016

Na straganie ;)

Wspominałam w ostatnim wpisie o moich planach związanych ze sprzedażą rękodzieła. To właśnie dziś wybrałam się z moimi pracami i zieloną budką do Murowanej Gośliny, gdzie szukałam nowych właścicieli dla maskotek, ozdób i biżuterii.

Sprzedaż zaczęłam już o 8 rano. I zaraz pojawiła się klientka, która kupiła coś, czego się zupełnie się nie spodziewałam, że zniknie jako pierwsze - jedyna frywolitkowa gwiazdka, jaką zrobiłam w tym roku:

Frywolitka ze wzoru z książki "24 Snowflakes in tatting" Lene Bjorn
Rano było baaardzo zimno, ale byłam dobrze przygotowana. Ubrałam się na cebulę - miałam pod kurtką aż 4 warstwy, w tym sporo własnych prac: wydziergany dawno temu sweter z wełny, na nogach miałam ciepłe skarpety z alpaki, na szyi komin - Entrelac i do tego zupełnie nie pasujące, ale za to grzejące fioletowe mitenki. I jeszcze wielgachną czapkę, której akurat nie zrobiłam sama. Wyglądałam w tym wszystkim jak kulka, ale przynajmniej mi było w miarę ciepło.


Na straganie stałam do godziny 13. W tym czasie pojawiło się sporo klientów. Największym zainteresowaniem cieszyły się szydełkowe gwiazdki i śnieżynki oraz biżuteria. Sprzedałam także kilka bombek.

Jak co roku, pojawiły się pytania: "dlaczego tak drogo?" i "czy nie można taniej?", ale chyba taki  już urok rękodzielnika, że musi się ciągle tłumaczyć z cen. 

W kolejną sobotę znów wybieram się z moim straganem do Murowanej Gośliny - tym razem na Jarmark Mikołajkowy. Trzymajcie kciuki :)

P.S. Łapacze snów, ozdoby na okno, bombki, gwiazdki, biżuteria, czy pluszaki, które to na akord robiłam w ciągu ostatnich dwóch tygodni, wkrótce pojawią się na blogu.

29 komentarzy :

  1. Ponownie życzę satysfakcjonującej sprzedaży!

    OdpowiedzUsuń
  2. dlaczego tak drogo? poniewaz z dobrych rak, z dobrej jakosci nici, z dobrego pomyslu.Ewa szalej sprzedawaj i nie daj sie zimie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję udanego kiermaszu i powodzenia na następnym.
    A tak naprawdę ceny za nasze rękodzieło i tak zazwyczaj nie oddaje naszego nakladu pracy, ale takie zycie...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prace i warte swojej ceny. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy by chciał jak najtaniej ale trzeba wyjść na swoje:) Fajną masz budkę i przynajmniej Ci nie wiało:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Super stoisko Kochana, życzę powodzenia :* Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak dużo i tak ładnie.piękne pracę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Efciu fajnie że udało Ci się co nieco sprzedać. Niestety wyżyć to sie nie da z tego naszego rękodzieła, zwłaszcza u nas. Nadal zalewa nas wszychobecna chińszczyzna za grosze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękna impreza. Wspaniałe masz stoisko. Powiem Ci szczerze, że ja już nie zwracam uwagi na pytania typu " czemu tak drogo". Puszczam je mimo uszu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne stoisko. A ubiór ba cebulkę adekwatny to stania na dworze. Powodzenia w następnym jarmarku. Byłam kilka razy w Mur. Goslinie wieki temu 😀

    OdpowiedzUsuń
  11. Super stoisko miałaś.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie. Życzę wielu, wielu klientów:):):)

    OdpowiedzUsuń
  13. wspaniałe prace, Ewuś niech Ci się uda sprzedać jak najwięcej!!!! Pozdrawiam serdecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne stoisko, chyba tylko inny rękodzielnik zdaje sobie sprawę ile tu "wystawiono" godzin pracy. Podziwiam podwójnie, ja się do handlu nie nadaję;-)U nas też ma być jakiś jarmark świąteczny, w sumie to bardzo niedaleko od MG, może wpadniesz, to pomacam i kupię sobie szydełkową bombkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A ten jarmark niedaleko Murowanej, gdzie jest dokładnie? Bo ja w najbliższą sobotę planuję być w Rogoźnie, a w niedzielę znów w Murowanej tylko, że w starej części.

      Usuń
    2. No właśnie w Rogoźnie, będę miała bomkę:-)

      Usuń
    3. O - to super! Daj znać, że Ty to Ty ;)

      Usuń
  15. Cudne prace :) szkoda ze daleko mieszka bo z checia bym przyszła i obejrzała :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Życzę wytrwałości , o powodzenie się nie martwię. Patrząc na Twoje wypracowane bombki, dekoracje myślę, że opinia o wysokiej cenie jest absolutnie nietrafiona. Jak kogoś nie stać... trudno, zawsze może sam spróbować wykonać tak piękną dekorację. Doceni wtedy jej wartość. Zazdroszczę jarmarków, to fajna przygoda i dla sprzedających i kupujących:)
    Pozdrawiam serdecznie
    http://domklary.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Udanego mikołajowego jarmarku! Powodzenia i oczywiście "nie" dla opuszczania ceny za rękodzieło!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne prace:-) To ,że mało kto ceni ręczny wyrób to już od dawna wiemy. Rękodzieło musi być drogie bo po prostu jest ręcznie wykonane i nie każdy to potrafi. Nie spuszczaj z cen.Powodzenia w dalszej sprzedaży!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie, że się sprzedaż pomału rozkręca, super że przewidziałaś jak można zmarznąć i cieplutko się ubrałaś. Nie sztuka się rozchorować i co potem. Stoisko fajne i mam nadzieję, że na jarmarku mikołajkowym poszło Ci jeszcze lepiej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Oby wszystko się sprzedało, bo wszystkie twoje prace są cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale uroczy straganik. :) Najbardziej zwróciłam uwagę właśnie na łapacze, czekam na jakieś szczegóły w kolejnym poście. Powodzenia na kolejnym jarmarku. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...